Sprzedaż wierzytelności to pozornie najszybszy sposób na odzyskanie pieniędzy. Dla wierzyciela sprawa wydaje się prosta: wysyła zapytanie do kilkunastu firm, wybiera najlepszą ofertę, sprzedaje i problem z głowy.
Rozwiązanie wprost idealne, pozostaje zatem pytanie – dlaczego na giełdach wierzytelności dostępne są tysiące rekordów z danymi dłużników, których nikt nie chce kupić? Czy faktycznie sprzedaż wierzytelność jest tak łatwa i opłacalna, jak reklamują ją firmy skupujące długi?
Z niniejszego wpisu dowiesz się, na jakie perturbacje możesz natknąć się przy okazji sprzedaży wierzytelności.
Wierzytelność wraca jak bumerang.
Po pierwsze istnieje ryzyko, że wierzytelność będąca przedmiotem sprzedaży po jakimś czasie powróci do wierzyciela pierwotnego. Zastanawiasz się, jak to możliwe?
Otóż umowy sprzedaży bywają obarczone warunkami, które pozwalają kupującemu na odstąpienie od umowy, chociażby ze względu na wadę przedmiotu sprzedaży np. gdy wierzytelność okaże się sporna. W gruncie rzeczy, „sporność” wierzytelności, bywa tylko pretekstem do odstąpienia od umowy, a faktyczną przyczyną jest niemożność wyegzekwowania długu w krótkim czasie. W konsekwencji odstąpienia od umowy, wierzyciel pierwotny ponownie staje się właścicielem niezapłaconej faktury i musi się zmagać z jej windykacją. Jako firma windykacyjna, nieraz mieliśmy okazję przyjmować do windykacji faktury, które wcześniej były przedmiotem sprzedaży.
Z deszczu pod rynnę – nowy dłużnik w miejsce starego.
Bywa też odwrotnie, że to sprzedającemu zależy na rozwiązaniu umowy i odzyskaniu sprzedanej wierzytelności. Dzieje się tak, w przypadku, gdy pierwotny wierzyciel nie otrzymał od kupującego zapłaty za sprzedaną wierzytelność w ustalonym terminie. Dlatego przed zawarciem umowy, należy sprawdzić wiarygodność firmy kupującej należność, aby za jakiś czas nie okazało się, że nabywca wierzytelności staje się naszym nowym dłużnikiem.
Za ile można sprzedać wierzytelność?
Niestety oferty zakupu często odbiegają od oczekiwań sprzedających. Rozbieżność proponowanych cen zakupu jest bardzo duża i jest ściśle uzależniona od bieżącej kondycji finansowej dłużnika. Najwyższą cenę 80-90% można uzyskać za wierzytelności wymagalne wobec podmiotów, od których najłatwiej odzyskać należności np. jednostek samorządu terytorialnego. Natomiast najmniej cenne są wierzytelności egzekwowane w drodze egzekucji komorniczej, za które co najwyżej można uzyskać kilka procent ich wartości.
Dłużnik podstawia kupującego.
Zdarza się, że do wierzyciela mającego niezapłaconą fakturę, zgłasza się nie wiedzieć skąd, oferent gotowy do zakupu tejże konkretnej faktury. Zainteresowany zakupem proponuje atrakcyjną cenę np. 80% płatną w 3 dni oraz zdjęcie z wierzyciela ciężaru dochodzenia należności na drodze sądowej. W czym zatem tkwi haczyk? Otóż wysłannikiem oferenta może być sam dłużnik, który z pomocą pośrednika chce zredukować swoją wierzytelność.
A tak to wygląda w praktyce:
Firma Kowalskiego zalega firmie Nowaka z zapłatą za fakturę na kwotę 100 000 zł. W związku z tym, Kowalski zleca firmie X, aby ta odkupiła od firmy Nowaka wierzytelność za 80 000 zł a „za fatygę” oferuje firmie X kwotę 10 000 zł. W rezultacie dłużnik wydając 90 000 zł spłaca dług wartości 100 000 zł a pośrednik X zarabia przy tym 10 000 zł. Na całym procederze traci tylko wierzyciel, któremu wydaje się, że zrobił świetny interes sprzedając wierzytelność.
Sprzedaż wierzytelności a zlecenie windykacji.
Jeśli nosisz się z zamiarem sprzedaży wierzytelności, przede wszystkim dokładnie zapoznaj się z warunkami sprzedaży oraz sprawdź rzetelność podmiotu oferującego zakup. Pamiętaj również, że alternatywą do sprzedaży jest zlecenie windykacji, które z reguły jest tańszym oraz bezpieczniejszym rozwiązaniem, bowiem nie wymaga cesji wierzytelności.
Masz ofertę zakupu wierzytelności i chcesz ją porównać z warunkami windykacji – skontaktuj się z nami.